Pippi Pończoszanka

Jedną z piękniejszych rzeczy w macierzyństwie jest dla mnie powrót do własnego dzieciństwa (albo nadrabianie zaległości w dziedzinie literatury i filmów dziecięcych). Też tak macie?

Pippi - szalona, wolna od konwenansów, pełna fantazji - jest bohaterką moich córek. I inspiracją do "solnej twórczości". Na mieszanie masy solnej z kurkumą, w celu uzyskania żółtego koloru, nie starczyło już czasu. Posypana Pippi jest równie efektowna ;)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dlaczego "Miasto Demeter"?

Skarpetkowe Stworki