Rodzinne spotkania z przyrodą - relacja
Projekt "Rodzinne spotkania z przyrodą" dofinansowany ze środków
Funduszu Inicjatyw Obywatelskich był realizowany przez Fundację Miasto
Demeter i grupę nieformalną Rodzinny Klub Natury od lipca do
października 2017 r.
Pełna relacja z projektu znajduje się na stronie https://rodzinnespotkaniazprzyroda.blogspot.com/
Dnia 1.10.2017 gościliśmy na terenie Przedszkola Leśnego im. św. Franciszka "Na tropie" w Lasku Marcelińskim. Rodziny brały udział w mniej lub bardziej znanych zabawach folklorystycznych. Wykonywaliśmy ludowe zabawki - kurki z siana. Dzieci eksplorowały teren leśnego przedszkola, włącznie z niespotykanym namiotem sferycznym.
W dniu 7.10.2017 odbyła się wycieczka na Glinianki na Kopaninie. Podczas wycieczki na Szachty mieliśmy gościa, czyli ornitologa Samuela Odrzykoskiego, który pokazywał ptaki siedzące na stawach. Dzieci były bardzo zainteresowane lunetą i lornetkami. Próbowały wypatrzeć kaczki krzyżówki. Na stawach niestety nie było dużo ptaków ale nikomu to nie przeszkadzało w dobrej zabawie. Przeszliśmy zarośniętą groblą pomiędzy stawami, gdzie znaleźliśmy piękny krzew dzikiej róży i wiele skorupek ślimaków winniczków. Nie zabrakło wielu odmian grzybów a nawet widzieliśmy ogromną hubę. Zrobiliśmy przerwę na mały piknik przy mostku gdzie dzieciaki pobawiły się w „misie patysie”. Niestety zaczął padać deszcz i trzeba było szybko wracać a szkoda bo wszyscy chcieli zostać dłużej.
W dniu 21.10.2017 odbyło się ostatnie spotkanie w Parku Dębina. Pan leśniczy przygotował nam ognisko przy którym podsumowaliśmy wszystkie nasze wycieczki. Jedliśmy kiełbaski, ciastka i owoce. Dla najaktywniejszej rodziny w całym cyklu naszych spotkań była przyrodnicza nagroda. W sumie nagrody otrzymało sześć rodzin. Nie mogło też zabraknąć naszego tradycyjnego przechodzenia po linie oraz przyrodniczego spaceru. W parku oglądaliśmy drzewa zabezpieczone przed zgryzaniem przez bobry, skorupki omułków i różnokształtne liście. Przy ognisku dzieci intensywnie malowały farbami tęcze. Nie zabrakło też gier dla dzieci.
Pełna relacja z projektu znajduje się na stronie https://rodzinnespotkaniazprzyroda.blogspot.com/
W
dniu 2.09.2017 w Lasku Marcelińskim odbyła się pierwsza wycieczka
przyrodnicza z cyklu Rodzinne spotkania z przyrodą. Mieliśmy piękną
pogodę która nie zniechęciła nikogo. Na starcie wyprawy stanęło
8 rodzin. W sumie było 30 osób w różnym wieku. Największą
atrakcją wycieczki były różnogatunkowe grzyby które rosły przy
drodze oraz ogromne ilości ślimaków. Rozmawialiśmy o gatunkach
inwazyjnych ślimaków które intensywnie podgryzają rośliny w
naszych ogródkach, rozpoznawaliśmy pomrowy a nawet obserwowaliśmy
dwa osobniki z jajeczkami. Niedługo pewnie rozwinie się z nich
następna horda głodnych ślimaków.
Dzieci były bardzo
zainteresowane przyrodą, zaglądały do każdej dziurki w ziemi,
patrzyły pod liście i do starych dziupli w drzewie. Każdy wyszedł
z jakimś znaleziskiem. Na sam koniec było przechodzenie po linie,
co bardzo ucieszyło najmłodszych uczestników wyprawy. Niesamowite
było to jak rodzice dobrze dogadywali się ze sobą. Wiele osób
zapowiedziało przybycie na następną wycieczkę. Po trzech
godzinach zakończyliśmy spotkanie i wszyscy rozeszli się do swoich
domów.
Druga
wycieczka z projektu odbyła się w dniu 16.09.2017 na terenie Parku
Cytadela. Wszystkie rodziny spotkały się o godzinie 11:00 przy
restauracji Umberto. Dzieci od razu wskoczyły na drzewa idealnie
nadające się do wspinaczki. Kiedy zebrało się 9 rodzin ruszyliśmy
na nasz przyrodniczy spacer. Cytadela jest niezwykłym miejscem ze
względu na zachowane dawne fortyfikacje wojskowe które teraz służą
jako obszaru chronione Natura 2000 ze względu na hibernacje
nietoperzy. Trzeba przyznać, że temat nietoperzy zaciekawił
wszystkich bez względu na wiek. Opowiadaliśmy o budowie fortów i
ich znaczeniu wojskowym ale także o znaczeniu jako miejsca do
hibernacji. Dzieci próbowały spać z nogami do góry i udawać
nietoperze, dorośli byli zaskoczeni zdolnościami samic do
rozpoznawania swoich młodych w tak dużych koloniach rozrodczych.
Po nietoperzowych
ciekawostkach udaliśmy się pod pomnik Nierozpoznanych, gdzie na
ławce zrobiliśmy sobie piknik. Potem zaczęliśmy przygotowywać
jedzenie dla wiewiórek skaczących po drzewach. Dzieci wpadły na
pomysł aby orzechy włoskie rozłupywać za pomocą kamienia.
Niestety nigdzie nie było tak dużych kamieni. Na szczęście Pani
prowadząca jest zawsze przygotowana i w swoim wycieczkowym wózku
miała kamienie. Dobrze, że kupiliśmy do projektu wózek bo
noszenie kamieni, orzechów, zdjęć, książki, linii i innych
rzeczy na plecach byłoby trudne. Na sam koniec wycieczki nie mogło
zabraknąć tradycyjnego spaceru po linie. Trudno było nam się
rozstać. Bardzo fajni rodzice przyszli na wycieczkę i dużo czasu
spędziliśmy na najzwyklejszych rozmowach. Widać że przyroda
przyciąga sympatyczne rodziny.
W
dniu 30.09.2017 odbyła się wycieczka na zieliniec na terenie
Kobylegopola. Pogoda na sobotnią wycieczkę nie zapowiadała się
najlepiej. Lekki deszczyk odstraszył rano dwie rodziny i tylko 6
rodzin stawiło się na starcie wyprawy. Ubrani w kalosze,
nieprzemakalne kurtki i z parasolem w ręku wyruszyliśmy na
przepiękną wyprawę. Ciągle coś po drodze znajdowaliśmy. A to
drzewa powalone przez bobry, a to rzeczka i mosteczek do którego
można wrzucać patyki i patrzeć który wypłynie pierwszy.
Sprawdzaliśmy jakie owady mieszkają pod korą ściętego drzewa.
Największą atrakcją było rozpoznawanie gatunków drzew w którą
wciągnęli się dorośli. Odnaleźliśmy także niesamowitą ilość
grzybów oraz ogromne platany rosnące wzdłuż drogi. Spotkaliśmy
szybką żabę która szykowała się do zimy. Miała spore zapasy
tłuszczu pod skórą które pomogą jej przetrwać mrozy. Sporo
mówiliśmy o bobrach i ich pozytywnym i negatywnym oddziaływaniu na
człowieka. Było też sporo o procesach jakie zachodzą jesienią i
dlaczego drzewa zrzucają liście na zimę.
Dzieci bardzo zainteresowały
się naszym wózkiem wyprawowym. Chętnie ciągnęły wszystko co
było na nim, wymieniały się między sobą i świetnie dogadywały.
Potem jeden tata zrobił kolejkę i dzieci na zmianę jeździły w
wózku. Tradycyjnie na sam koniec mieliśmy spacer po linie. Pomimo
niepewnej pogody nikomu nie spieszyło się do domu. Po raz kolejny
atmosfera na wyprawie była cudowna.
Dnia 1.10.2017 gościliśmy na terenie Przedszkola Leśnego im. św. Franciszka "Na tropie" w Lasku Marcelińskim. Rodziny brały udział w mniej lub bardziej znanych zabawach folklorystycznych. Wykonywaliśmy ludowe zabawki - kurki z siana. Dzieci eksplorowały teren leśnego przedszkola, włącznie z niespotykanym namiotem sferycznym.
W
dniu 17.09.2017 na terenie Lasku Marcelińskiego odbyła się kolejna
wycieczka z cyklu Rodzinne spotkania z przyrodą. Spotkanie
z psem odbyło się w piękny słoneczny dzień. Rozpoczęliśmy
przywitaniem na trawie. Każda rodzina mogła przedstawić siebie i
opowiedzieć o swoich doświadczeniach w relacji z psami. Wszyscy po
kolei przywitali się z psem, nakarmili Rąbka smakołykiem podanym
na dłoni (po wcześniejszym instruktażu), a później zapoznaliśmy
się z psimi akcesoriami i psią mową. Dzieci mogły poczesać i
pogłaskać Rąbka. Każdy z uczestników dostał ściągę z
zalaminowanym mini słownikiem psiej mowy. W kolejnej części
spotkania przenieśliśmy się na wybieg dla psów, gdzie mogliśmy
zobaczyć jak psy się między sobą dogadują i jak Rąbek pokonuje
różne przeszkody, dzieci mogły spróbować swoich sił na torze
agility. Rąbek dostawał smakołyki po wykonaniu ćwiczenia.
Ostatnim etapem spotkania był wspólny spacer nad stawek, gdzie
Rąbek się wykąpał i aportował patyki, a dzieci mogły się
pobawić na plaży i ułożyć wizerunek psa z leśnych elementów
tj. patyki, szyszki, kamienie, liście itp.
W dniu 7.10.2017 odbyła się wycieczka na Glinianki na Kopaninie. Podczas wycieczki na Szachty mieliśmy gościa, czyli ornitologa Samuela Odrzykoskiego, który pokazywał ptaki siedzące na stawach. Dzieci były bardzo zainteresowane lunetą i lornetkami. Próbowały wypatrzeć kaczki krzyżówki. Na stawach niestety nie było dużo ptaków ale nikomu to nie przeszkadzało w dobrej zabawie. Przeszliśmy zarośniętą groblą pomiędzy stawami, gdzie znaleźliśmy piękny krzew dzikiej róży i wiele skorupek ślimaków winniczków. Nie zabrakło wielu odmian grzybów a nawet widzieliśmy ogromną hubę. Zrobiliśmy przerwę na mały piknik przy mostku gdzie dzieciaki pobawiły się w „misie patysie”. Niestety zaczął padać deszcz i trzeba było szybko wracać a szkoda bo wszyscy chcieli zostać dłużej.
W dniu 14.10.2017 odbyła się
kolejna wyprawa tym razem do Parku Szelągowskiego. W parku jest taki
mały strumień wody żelazistej, która ma pomarańczowy kolor. To
była nasza główna atrakcja spaceru. Rodzice wcześniej dostali
informację o tym aby dzieci miały kalosze i spodnie chroniące
przed wodą. Na tej wyprawie bardzo się przydały. Na początku
filtrowaliśmy wodę patrząc czy zmieni się jej kolor. Potem
zbudowaliśmy tamę. Dzieci były bardzo zaangażowane podczas
budowy, znosiły różne materiały i ciągle pilnowały żeby woda
się nie wylewała. Popatrzeliśmy też jakie zwierzęta kryją się
pod kamieniami. Mieliśmy zadanie znaleźć ujście naszej żelazistej
rzeczki do Warty. Zeszliśmy w dół do rzeki i znaleźliśmy miejsce
mieszania się wody pomarańczowej z wodami Warty.
Dzieciom było jeszcze mało
wody, więc kanałem deszczowym powędrowaliśmy na plaże. W chwili
przerwy powstał piaskowy zamek a niektóre dzieci wpinały się na
drzewa. Na sam koniec szukaliśmy odpowiednich drzew dla naszej
liny. Maszerując po drodze znaleźliśmy hotel dla owadów z
zasklepionymi otworami.
W dniu 21.10.2017 odbyło się ostatnie spotkanie w Parku Dębina. Pan leśniczy przygotował nam ognisko przy którym podsumowaliśmy wszystkie nasze wycieczki. Jedliśmy kiełbaski, ciastka i owoce. Dla najaktywniejszej rodziny w całym cyklu naszych spotkań była przyrodnicza nagroda. W sumie nagrody otrzymało sześć rodzin. Nie mogło też zabraknąć naszego tradycyjnego przechodzenia po linie oraz przyrodniczego spaceru. W parku oglądaliśmy drzewa zabezpieczone przed zgryzaniem przez bobry, skorupki omułków i różnokształtne liście. Przy ognisku dzieci intensywnie malowały farbami tęcze. Nie zabrakło też gier dla dzieci.
Komentarze
Prześlij komentarz